JAK NIE ZWARIOWAĆ MAJĄC DUŻO NA GŁOWIE?

Bywają takie dni, tygodnie, a w skrajnych przypadkach nawet miesiące, kiedy czujemy, że cały świat po prostu wali się nam na głowę! Coraz trudniej jest „ogarnąć” codzienne sprawy i zapanować nad otaczającą rzeczywistością. Poza tym nic nam nie wychodzi, a doba wydaje się za krótka i mimo największych starań pozostajemy w bezustannym niedoczasie.


Cóż, bywa niestety i tak, że choćbyśmy byli świetnie zorganizowani to prędzej, czy później taka sytuacja dopada niemal każdego. Nieważne nawet, jak bardzo poukładane byłoby nasze życie – w końcu i tak trafi się ten jeden dzień, tydzień lub kilka, kiedy dosłownie nie wiesz, w co włożyć ręce?!
Nie zawsze i nie wszystko możemy przecież dokładnie zaplanować, czasem po prostu zbyt wiele spotyka nas na raz. Tylko spokojnie, to jeszcze nie koniec świata. Spróbujmy przeanalizować, jak nie dać się panice i poradzić sobie w jednej z takich właśnie chwil.

Poniżej wypunktowałam 10 różnych wskazówek i zasad, które powinny pozwolić Ci łatwiej uporządkować codzienną rutynę.

Po pierwsze określ priorytety

Przede wszystkim zastanów się nad tym, co jest dla Ciebie ważne, a co najważniejsze – w danym momencie, danym dniu, tygodniu, lub nadchodzącym miesiącu. Następnie ułóż sobie plan czynności i zadań według ważności oraz dedlajnu, dzięki czemu w łatwy sposób oddzielisz od siebie te mniej istotne. Gdyby okazało się to jednak zbyt trudne, wówczas spójrz na to od nieco innej strony, tzn.: która z tych rzeczy, jakie musisz wykonać, jest najmniej ważna? Czy nie jest to przypadkiem ta, którą właśnie obecnie wykonujesz?

Wyznacz odpowiednie ramy czasowe

Nałóż sobie ramy czasowe do wykonania poszczególnych zadań: od rzeczy do zrobienia w pracy po obowiązki domowe. Postaraj się zrealizować je jak najszybciej. Jedynie Ty, Twój partner i dzieci – to sfera, której należy poświęcać maksymalną ilość czasu. Tak dużo, jak tylko jesteś w stanie wygenerować. Całą resztę wykonuj najszybciej, ale zarazem też i najlepiej, ażeby potem nie trzeba było poprawiać.

Odpoczynek to nie luksus, ale konieczność

Gdy jesteśmy w niedoczasie, pierwszą rzeczą, jaką sobie odpuszczamy, zazwyczaj jest sen. Starając się nadrobić brakujące godziny, najczęściej robimy to właśnie kosztem wypoczynku. Taka droga prowadzi jednak zwykle donikąd i tworzy się z tego zamknięte koło. Bo im bardziej jesteśmy zmęczeni, tym mniej efektywnie działamy, a im mniej efektywnie działamy, tym więcej czasu potrzebujemy, dlatego więc śpimy mniej.


Tymczasem odpowiednia ilość odpoczynku przed i po pracy umożliwia nam regenerację zarówno naszego ciała, jak i umysłu, dzięki czemu wykonywana przez nas później praca jest o wiele bardziej efektywna. Jeśli natomiast Twój umysł jest przeciążony nadmiarem różnego rodzaju informacji, to wiedz, że te same czynności zajmą Ci znacznie więcej czasu, niż zajęłyby, gdybyś wykonywał je, będąc wypoczęty i zrelaksowany. Co więcej, jeśli mózg jest przeciążony wieloma bodźcami, narasta negatywne sprzężenie pomiędzy nowymi zadaniami a niemożnością poradzenia sobie z dotychczasowymi.

Rozpraszaczom mówimy stanowcze nie!

Podczas pracy nie pozwalaj sobie nigdy na zbędne rozpraszanie uwagi i dekoncentrację. Wszelkiego rodzaju pogawędki ze znajomymi, przeglądanie Facebookowych postów, klikanie na Messengerze czy „siedzenie” na innych portalach społecznościowych odłóż sobie na potem. Najpierw postaraj się wykonać wszystkie swoje obowiązki służbowe i zakończyć pracę o planowanej godzinie. Zawsze kieruj się zasadą: konieczne rzeczy trzeba zrobić jak najszybciej, a następnie dać sobie czas na te mniej ważne.

Nie zabieraj pracy do domu – chyba, że miejscem pracy jest właśnie Twój dom

Jeżeli nie pracujesz zdalnie, staraj się nie zabierać pracy do domu. Czas wolny, w którym unikamy nadmiaru bodźców lub dostarczamy sobie jakichkolwiek wrażeń innego rodzaju niż te związane z pracą – spotkania ze znajomymi w kinie lub kawiarni, zamiast na przykład „siedzenia” nad tabelką w Excelu – przynosi nam również korzyści, i to całkiem wymierne. Każdy z nas ma bowiem prawo do wolnych weekendów oraz urlopu, co zresztą jest oczywiste.

Przynajmniej na kilka godzin odetnij się od elektronicznych urządzeń

Pozwól sobie na to, aby choć na kilka godzin dziennie odciąć się od służbowego telefonu i skrzynki mailowej, tudzież innych urządzeń oraz gadżetów, bez żadnego poczucia winy czy obowiązku. Co prawda przez samo wyłączenie telefonu bądź komputera niczego jeszcze nie osiągniesz, o ile nie wyłączysz najpierw własnego myślenia, na zasadzie „powinienem ciągle coś robić”. Dzięki byciu od czasu do czasu na „trybie unplugged” przede wszystkim zyskasz o wiele więcej energii – także tej ukierunkowanej na pracę.

Naucz się czasem odmawiać

Umiejętne mówienie „nie” jest niezwykle istotne. Podstawą ograniczania ilości zadań i rzeczy na głowie jest właśnie asertywność. Kiedy więc z robieniem czegoś jest nam zupełnie nie po drodze, gdy nie mamy na to czasu albo ochoty, trzeba wtedy umieć jasno powiedzieć „nie”. Wiadomo, od czasu do czasu ze zwykłej ludzkiej życzliwości robimy coś, czego wcześniej nie planowaliśmy. Jest to oczywiście czymś pozytywnym i powinniśmy to pielęgnować. Jednak nie wolno mylić tego ze zbytnią uległością, ponieważ wiele osób niestety może to wykorzystać.

Reaguj właściwie na sygnały ostrzegawcze, które wysyła Ci Twój organizm

Częste bóle głowy, bezsenność, rozdrażnienie, zmiany nastroju, zaburzenia koncentracji, uwagi itp. Każdy z tych objawów może oznaczać to, że powinieneś choć trochę zwolnić. Postaraj się
zatem nie dopuścić do tego, aby silny i długotrwały stres doprowadził na przykład do ewentualnych zaburzeń psychicznych, bądź temu podobnych konsekwencji.

Nie bierz na siebie zbyt wiele

Nasz umysł ma pewną ograniczoną pojemność. Oczywiście każdy swoją indywidualną, więc nie ma sensu sugerować się na przykład tym, co jest w stanie zrobić bądź wytrzymać ktoś inny. Dlatego stawiaj sobie w pracy pewne określone granice, jasno i konkretnie artykułuj oczekiwania, definiuj potrzeby, egzekwuj swoje prawa, informuj o różnego rodzaju wątpliwościach, staraj się na bieżąco weryfikować i rozwiązywać wszelkie problemy i niejasności.

Zadbaj o właściwe proporcje i życiowy balans

Jeszcze jedna rzecz na sam koniec. Nie pozwól, aby sprawy zawodowe zdominowały wszystkie inne sfery Twojego życia. Stosuj zasadę tzw. piramidy priorytetów: praca, hobby, życie osobiste. Dzięki czemu zachowasz lepszą organizację, psychiczną higienę i zadowolenie z życia.

Bogusia Bińkowska (Migotk@)

10 maja 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jesteśmy do Twojej dyspozycji

Skontaktuj się z nami